Ale czy ten sezon zakończy się finałem jaki sobie wszyscy wymażyli?
Patrząc na Cavaliers i na czołg zwany Lebronem można stwierdzić, że nic ich nie zatrzyma. Nic ich nie zatrzyma, dopóki nie wyrośnie przed nimi ta ściana.
Tych dwóch graczy + Mickael Pietrus mogą wyczarować wielką niespodziankę.
Po primo Orlando pokonując Boston wszkoczyło na wyższy lvl i złapało wiatr w żagle.
Po sequndo Howard i Gortat będą mieli teoretycznie łatwiej pod koszem, ponieważ Ilgauskas i Varejao nie są tak silni fizycznie jak centrzy z Bostonu.
Po kolejno Mickael Pietrus może częściowo zatrzymać Jamesa, tak jak to zrobił Shane Battier z Kobem.
Lakers też nie mają tak różowo, w PlayOffach grają bez polotu i nieskutecznie. Pierwszy mecz zwyciężyli tylko 2 punktami, choć w Nuggets kiepsko grali generał Billups i JR.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz