środa, 27 maja 2009

Dogrywka dla Magic! MVP nie dał rady.


Cleveland Cavaliers są pod ścianą, przegrali 4 mecz 114:116 i w całej serii dostają już 1:3. Na 4,1 sekundy przed końcem 4 kwarty był wynik 100:98 dla Orlando, ale piłkę mieli Cavs. Oczywiści piłkę zaczął "rozgrywać" James, wjechał pod kosz i był ponoć faulowany. Dwa rzuty, dwa punkty, dogrywka. Doliczony czas gry był popisem Howarda, zdobył on 10 punktów(w całym meczu 27) z 16 drużyny. Cavaliers na 3 sekundy przed końcem mieli jeszcze szanse na zwycięstwo, jednak Lebron nie trafił trójki i musiał się pogodzić z przegraną.

Wśród graczy z Orlando najbardziej wyróżniał się wspomniany Howard(27 pkt, 14 zbiórek) i Rafer Alston zdobywaca 26 pkt(6/12 za trzy). U gości 44 punkty zdobył LBJ, miał on również 12 zbiórek, 7 asyst i aż osiem strat z czego 6 w końcówce spotkania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz